piątek, 1 sierpnia 2014

Trochę wakacyjnego luzu

Dziś na blogu nie będzie kolejnej porcji definicji, przepisów, cytatów, opisów zagadnień i tym podobnych. To oczywiście stanowi przysłowiową sól tego blogu, ale są wakacje i przynajmniej w jednym wpisie trzeba to zauważyć. O czym więc będzie? Tak o wszystkim i o niczym. Na początek słów kilka o tym, co w przyszłości. Postaramy się dalej kontynuować tematykę poruszaną w ostatnich miesiącach, a jednocześnie bardziej powrócić do tematyki, która stanowiła początkową treść.

Do zagadnień, które były na początku. Będzie to powrót mniej lub bardziej wyraźny, stanowiący jednocześnie kolejne rozszerzenie tematyki. Takie pomieszanie z poplątaniem, a w tym szaleństwie będzie metoda. Co jeszcze w dzisiejszym wpisie? Życzenia wakacyjne - udanego urlopu. Trochę przestróg - uważajmy na wakacjach, szczególnie w czasie wakacyjnych podróży na nasze finanse. Z jednej strony kontrolujmy je, a z drugiej nie dajmy się okraść. Kolejna sprawa to słów kilka o rynku finansowym, ekonomii, o tym co się dzieje i o czym rozmawiamy, na co dzień.


Na przykład OFE i ZUS. Zakończył się okres składania deklaracji o pozostaniu w ZUS i już na pewno w przyszłym tygodniu spotkamy się z wieloma publikacjami, opracowaniami i opiniami na temat jak zachowaliśmy się my, Polacy wobec tak ważnej decyzji. Ilu z nas dalej stawia na OFE i ZUS, a ilu postanowiło przynajmniej na jakiś czas oddać się w ręce państwowego ubezpieczyciela. O takich mniej lub bardziej istotnych sprawach, w ujęciu globalnym, suchym i definicyjnym, ale również bliższym zwykłym ludziom już w krotce.