Odpowiadając
jednym słowem na pytanie postawione w temacie niniejszego wpisu możemy
powiedzieć: sporo. Dzięki gwarancjom udzielanym m.in. na kredyty na działalność
bieżącą wiele firm utrzymało swoją pozycję na rynku, a nawet zwiększyło
zatrudnienie. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców,
którzy z pomocy skorzystali, 88 procent dzięki kredytom mogło dalej funkcjonować
i utrzymać swoją pozycję. Aż 83 procent przedsiębiorstw zdołało też utrzymać
zatrudnienie na stałym poziomie.
Co
więcej aż jedna trzecia ankietowanych takowe zatrudnienie zwiększyło. Jest to
bardzo dobra wiadomość w dobie dość wysokiego bezrobocia. Dzięki programowi
gwarancji de minimis firmy nie tylko nie musiały znacznie zmniejszać zatrudnienia,
ale mogły nawet je zwiększyć. Wiele wniosły też kredyty inwestycyjne, które z
czasem zostały dopuszczone do pakietu gwarancji. Warto również zauważyć jak
rosło zainteresowanie programem ze strony samych bankowców. Gdy program
startował brało w nim udział zaledwie pięć banków komercyjnych. Po kilku
miesiącach w listopadzie 2013 było ich już 22.
We
wszystkich tych bankach przedsiębiorcy mogli zaciągać kredyty z gwarancjami
rządowymi (oczywiście po spełnieniu odpowiednich warunków). Jak to wygląda w
liczbach? W ciągu roku z kredytów skorzystało 45 tysięcy przedsiębiorstw. Bank
Gospodarstwa Krajowego udzielił gwarancji na 8,4 miliarda złotych, co pozwoliło
na zaciągnięcie kredytów o wartości 15 miliardów złotych. Cóż liczby mówią same
za siebie. Oby tak dalej.