niedziela, 30 marca 2014

Co po roku można powiedzieć o de minimis?

Odpowiadając jednym słowem na pytanie postawione w temacie niniejszego wpisu możemy powiedzieć: sporo. Dzięki gwarancjom udzielanym m.in. na kredyty na działalność bieżącą wiele firm utrzymało swoją pozycję na rynku, a nawet zwiększyło zatrudnienie. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród przedsiębiorców, którzy z pomocy skorzystali, 88 procent dzięki kredytom mogło dalej funkcjonować i utrzymać swoją pozycję. Aż 83 procent przedsiębiorstw zdołało też utrzymać zatrudnienie na stałym poziomie.

Co więcej aż jedna trzecia ankietowanych takowe zatrudnienie zwiększyło. Jest to bardzo dobra wiadomość w dobie dość wysokiego bezrobocia. Dzięki programowi gwarancji de minimis firmy nie tylko nie musiały znacznie zmniejszać zatrudnienia, ale mogły nawet je zwiększyć. Wiele wniosły też kredyty inwestycyjne, które z czasem zostały dopuszczone do pakietu gwarancji. Warto również zauważyć jak rosło zainteresowanie programem ze strony samych bankowców. Gdy program startował brało w nim udział zaledwie pięć banków komercyjnych. Po kilku miesiącach w listopadzie 2013 było ich już 22.


We wszystkich tych bankach przedsiębiorcy mogli zaciągać kredyty z gwarancjami rządowymi (oczywiście po spełnieniu odpowiednich warunków). Jak to wygląda w liczbach? W ciągu roku z kredytów skorzystało 45 tysięcy przedsiębiorstw. Bank Gospodarstwa Krajowego udzielił gwarancji na 8,4 miliarda złotych, co pozwoliło na zaciągnięcie kredytów o wartości 15 miliardów złotych. Cóż liczby mówią same za siebie. Oby tak dalej.